Dziś opiszę moją chorobę. Doprawdy, zdaję sobie sprawę, iż to żaden
ciekawy temat, gdyż albowiem ludzie chorują i wcale o tym nie informują.
Jednakże moja choroba jest wyjątkowa, bo lata całe nie dałam się złamać
jakiemuś, durnowatemu wirusowi.Taaaaaa. Musiałam przejechać pięćset
kilometrów, by ta franca mnie dopadła.
"Wtedy dopiero warto brać się za pisanie, jeśli mamy odwagę napisać to, czego nie mielibyśmy odwagi powiedzieć" Emil Cioran.
sobota, 15 czerwca 2019
środa, 12 czerwca 2019
Wycieczka pod znakiem grzania. Miłość po węgiersku.
Mateńko... chyba zaraz wystrugam sobie flintę i załatwię to grające pudło stojące pod naszymi balkonami. Od rana, do wieczora żyję w kakofonii dźwięków, które wydobywają się z włączonego w naszym pokoju,odbiornika radiowego, bądź też telewizyjnego ORAZ dźwięków muzyki...hymmm... disco polo po góralsku?.. no innego określenia nie wymyślę.
poniedziałek, 10 czerwca 2019
Kto bogatemu zabroni?Podejrzenia wyszły z cienia.
Proszę mi nie pisać, że nic co piękne nie trwa wiecznie, bo sieknę
między oczy. Jak na razie taka mądrość życiowa wogle do mnie nie
dociera. Każdy dzień jest jak pudełko czekoladek, nie wiesz na jaką
trafisz. Cała ta powyższa mądrość dotyczy czasu PO zabiegach, rzecz
jasna.
O czym by tu dzisiaj ?
Dziś mamy pogodę jak na riwierze włoskiej. Wszyscy roztopieni. Dlatego zamieniłam zabieg żelowych, GORĄCYCH okładów kręgosłupa, na magnetronik kolana prawego, które już otrzymuje miejscowe chłodzenie.Kolano w sanatorium musi być sprawne, bo wiadomo. No!
O czym by tu dzisiaj ?
Dziś mamy pogodę jak na riwierze włoskiej. Wszyscy roztopieni. Dlatego zamieniłam zabieg żelowych, GORĄCYCH okładów kręgosłupa, na magnetronik kolana prawego, które już otrzymuje miejscowe chłodzenie.Kolano w sanatorium musi być sprawne, bo wiadomo. No!
niedziela, 2 czerwca 2019
Skąpe blondyny i zaczarowana walizka.
Powiem krótko... JEST ZA JE BIŚ CIE. Łączę się z Wami z ośrodka sanatoryjnego. Co prawda pogoda pod zdechłym Azorkiem, ale jaka atmosfera w środku.... boszszsz. Czuję się jak na półkoloniach w podstawówce.Trafiłam na taką ekipę, że lepiej być nie mogło. Ale od początku.
Ze skierowaniem nie miałam problemów... rok minął, więc sie należy, jak żabie bajoro. Jednakże pierwotnie miałam jechać we wrześniu, bo zaznaczyłam ten miesiąc w skierowaniu. Na szczęście zdecydowałam się na przełom maja i czerwca. Podróż męcząca, gdyż albowiem nie spałam w noc poprzedzającą poranny wyjazd... wiem, wiem gupia jestem i już. Dobra. Pomińmy.
Ze skierowaniem nie miałam problemów... rok minął, więc sie należy, jak żabie bajoro. Jednakże pierwotnie miałam jechać we wrześniu, bo zaznaczyłam ten miesiąc w skierowaniu. Na szczęście zdecydowałam się na przełom maja i czerwca. Podróż męcząca, gdyż albowiem nie spałam w noc poprzedzającą poranny wyjazd... wiem, wiem gupia jestem i już. Dobra. Pomińmy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)
Ostatnio na tapecie
tu grzeliście ławę najczęściej
-
Kolejne urodziny przeleciały mi przed oczami jak sen złoty. Uściski, czekoladki i kwiaty od syna, od synowej śliczny hand made z kotkami uło...
Etykiety
sanatorium
problemy
wycieczka
podróż
zabawa
budowa
kolega
morze
praca
wyjazd
auto
blog
dylematy
ksiądz
mąż
przygoda
rehabilitacja
tańce
wesele
wizyta
Konstancja
argumenty
blondynki
cud
dom
fachowcy
integracja
koleżanka
majster
narodziny
ogród
pamięć
początek
powrót
pragnienie
propozycja
rocznica
rodzina
siostry
spostrzegawczość
sprzątanie
syn
urodziny
urzędnik
wnuczęta
zakupy
zaskoczenie
zguba
święto
życzenia
Małż
Nowy Rok plan przygoda ogień
apel awaria wycieczka morze koncert
auto awaria holowanie sąsiad
auto zakup akademia babcia
autobus
awaria
bal
bank
bociek
bunt
cel
choroba
cmentarz
dach
demencja
deszcz
działanie
egoista
film
folklor
goście
gra
gwara
góra
głos
higiena
historia
imieniny
informacja.
irytacja życie rodzinne spokój
jazda
kazanie
kelnerka
kierat
kieszonka
klucze
kobieta
koledzy
koleżanki
kolęda
komplement
komórka kolega podejrzenia
kwiaty
kłótnia
lód
marzenia
masaż
matka
metoda
miłość
mężczyzna
nerwy
niespodzianka
nowe miejsce
nowy sprzęt
odchudzanie święto zaskoczenie mąż
odcinki
odwyk uzależnienie słodycze
ognisko
pieszczoty
plaża
podarki
pogoda operator sms córka poród Anioł
pomoc
pomyłka
porządek sukienka pułapka ratunek
postanowienie
pozytywne postrzeganie świata
pośpiech
prezent
prośby
przebranie
przedwiośnie
przemyślenia
przeprosiny
przyjazd
pytania
radość
relacja
remont
rocznica śnieg zaskoczenie tajemnica proboszcz
rozmowy
rozterki
rubikon
rysa
sanatorium koleżanki
sanatorium masażysta pogoda fajfy flirt
schemat
siostry rodzina relaks blokada
spełnienie
spowiedź
strata
synowie
szał
szczęście
szwagierka
słońce pole truskawki pielenie opalanie.
tatuś
teleporada zdrowie lekarz zdumienie cud
teściowa śmierć rocznica
torebka
troska
tęsknota
uraz.
wesele goście suknia zabawa
wróżba
wspomnienia
wspomnienia sylwester święta
wycieczka morze szaleństwo
wyobraźnia
zakochani
zakupy ekologia wesele
zdjęcia
zdrowie
zima
zmiany
znajomy
zęby
złość bezradność zdumienie
ściana
śmieci
śniadanie
święta
święta prezenty zaskoczenie radość
święta wypieki foremki wzrok komórka zaskoczenie