W pewnym wieku zaczynamy gorzej widzieć, słyszeć, a nawet ze zrozumieniem słowa czytanego mamy niejakie problemy. No. I jak tak patrzę na swego Małża, to właśnie przekroczył ów rubikon. Żeby nie było, ja również bezwiednie się do niego zbliżam.Przykład? Bardzo proszszsz.... Jeszcze ciepła świeżynka z ostatniej soboty.