sobota, 20 stycznia 2018

Księżowskie pendolino.


Dziś Proboszcz odwalił pańszczyznę... znaczy odwiedził mój dom z tak zwaną kolędą. Od proga kapłan ocenił mój wygląd słowami... - Uhuuu ...Gospodyni w nowej odsłonie...czym wprawił mnie w zdumienie, bo doprawdy żadnej odsłony nie było. Wręcz przeciwnie. Biało czarna bluzka zapięta na przyzwoitej wysokości i czarna spódnica midi.
Później nastąpiło energiczne odśpiewanie " Przybieżeli do Betlejem... ", nie mniej energiczna modlitwa i machnięcie kropidłem.
Pomiędzy podpisywaniem obrazków, zajął się problemem, który zapodałam tuż po wręczeniu banknotu ... w sensie kłopotami z moim starszym synem, który buntuje się jak podrostek. W kierunku rzeczonego, z prędkością serii z kałasznikowa, padło trzyminutowe kazanie. Pomimo, iż z miną srającego kota wsłuchiwałam się w słowa gościa, próbując cokolwiek zrozumieć, sie nie udało.Wątpię, by do syna cokolwiek dotarło i poruszyło sumienie.
Szczęśliwie Gość nie posiedział długo gdyż sąsiadka poczęstowała go ciastem, i wobec tego, poczęstunku w mych progach raczył odmówić. Na wieść o tym odetchnęłam. Chyba zbyt głośno. Kij tam. Na zakończenie dał cztery cukierki pośledniejszego gatunku dla buntownika i tyle go widziałam.
Hymmm... pewnie śpieszył się na Teleexpress.
Postanowienie na kolejną wizytę. Problemy schować głęboko, albo i jeszcze głębiej!

21 komentarzy:

  1. Przyciągnął mnie tu tytuł tekstu....
    Cały tekst też wart uwagi.
    Moje uznanie.
    Pozdrawiam.

    stokrotkastories.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Stokrotko. Dziękuję za słowa uznania. Pozdrawiam również.

      Usuń
  2. Chyba rzeczywiście księża traktują to jak pańszczyznę. Dlatego podoba mi się pomysł, żeby chodzili tylko tam gdzie ich zaproszą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo, w małych miejscowościach nie ma takiej opcji... Skoro uczestniczysz we mszach, to automatycznie przyjmujesz księdza.

      Usuń
  3. Czyli wszędzie podobnie...po co wiec ta cała kolęda? Dla obu stron to jedynie kłopot. U nas w tym roku ksiądz pojawił się o 21.40!
    Gdyby nie mąż nie przyjmowałabym kolędy, bo mam o tym swoje zdanie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jotka, jak to po co... żniwa kochana... żniwa ;)

      Usuń
  4. No tak. Mniej więcej tak to pamiętam :). Teraz mówię po prostu dziękuję, nie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anno, kulturalna kobieta stosuje savoir vivre :)

      Usuń
  5. Nie lubię takich ekspresowych wizyt - jak się spieszy to niech zaglądnie jak będzie miał więcej czasu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też jestem tego zdania... bo gdzie jest czas na pochylenie się nad problemami parafian?

      Usuń
  6. Pierwszy raz nie wiem co napisać. Wypisałam się z odwiedzin księży 36 lat temu i od tego czasu ich nie widuję, i nie słucham. Od razu stałam się lepszym i szczęśliwszym człowiekiem. :-)To muszę zmienić Twój adres w moim chlewiku! Witamy na blogspocie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale że co? Wypisałaś się będąc w kołysce? Zdolniacha :)

      Usuń
    2. Musiałabym w tej kołysce pieruńsko dużo czasu spędzić. Byłam w 7 klasie. Wtedy oficjalnie. Nieoficjalnie w 3, ale musiałam toczyć boje z rodziną przez kilka lat.

      Usuń
    3. No to współczuję rodzicom... taka mała DZIEWCZYNKA, a taka czupurna :)

      Usuń
  7. znalazłam Cię Consiu :)
    Mari

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja przyjmuję księdza od zawsze, nie trafił mi się za całą kadencję kolędowania taki nieciekawy klecha. Lubię z nimi podyskutować na różne tematy, lecz faktycznie czas mają ograniczony, bo niestety jakby chcieli każdemu poświęcić godzinę, to kolęda by trwała cały rok ;) W tym roku był taki młody kleryk pięknie się z nami pomodlił, porozmawiał i poszedł, a o obrazku zapomniał, ale idąc od sąsiada musiał sobie przypomnieć, bo nam podał :)
    Consku ja jestem bardzo mocno wierząca i staram się nie wrzucać wszystkich księży (i nie tylko) do jednego worka, bo są jeszcze na tym świecie naprawdę przyzwoici, ale niestety są też Ci źli Co mnie bardzo irytuje i martwi :(

    Buźka :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gabuniu, a dlaczego kolęda nie mogłaby trwać do momentu, aż ksiądz,na spokojnie, pochyli się na swymi owieczkami :)Co do tych przyzwoitych... mieliśmy jednego, ale jak to zwykle bywa, nie wytrzymał u nas długo... u nas mieszkają baaaardzo specyficzni ludzie ;)

      Usuń
    2. Tak masz rację Consku, księża przychodzą do nas z wizytą tylko raz w roku, więc ja jestem jak najbardziej za żeby ich wizyta była dłuższa pod warunkiem oczywiście, że będzie o czym z takim księdzem porozmawiać i jego intencje będą szczere,a z tym niestety już różnie bywa.

      A co do ludzi to myślę, że nie tylko u Was są specyficzni ;)

      Usuń
    3. Dokładnie Gabuniu, dokładnie ;)

      Usuń
  9. Dosłownie "pendolino" :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

"To czy człowiek jest inteligentny poznaje się po jego odpowie-dziach. To czy jest mądry, po pytaniach."- Naguib Mahfouz

Ostatnio na tapecie

Niewychowany Małż. Zołzowata żona.

tu grzeliście ławę najczęściej

Etykiety

sanatorium problemy wycieczka budowa podróż praca zabawa kolega morze wyjazd Małż auto blog dylematy ksiądz mąż pamięć przygoda rehabilitacja tańce wesele wizyta zaskoczenie życzenia Konstancja argumenty blondynki cud dom fachowcy imieniny integracja koleżanka kłótnia majster narodziny ogród początek powrót pragnienie propozycja rocznica rodzina siostry spostrzegawczość sprzątanie syn urodziny urzędnik wnuczęta zakupy zguba święta święto żona Nowy Rok Nowy Rok plan przygoda ogień apel awaria wycieczka morze koncert auto awaria holowanie sąsiad auto zakup akademia babcia autobus awaria bal bank bociek bunt cel choroba cmentarz dach demencja deszcz działanie egoista film folklor goście gra gwara góra głos higiena historia informacja. irytacja życie rodzinne spokój jazda kazanie kelnerka kierat kieszonka klucze kobieta kolacja walentynki koledzy koleżanki kolęda komplement komórka kolega podejrzenia kwiaty lód marzenia masaż matka metoda miłość mężczyzna nerwy niespodzianka nowe miejsce nowy sprzęt odchudzanie święto zaskoczenie mąż odcinki odwyk uzależnienie słodycze ognisko pieszczoty plaża podarki pogoda operator sms córka poród Anioł pomoc pomyłka porada porządek sukienka pułapka ratunek postanowienie pozytywne postrzeganie świata pośpiech prezent prośby przebranie przedwiośnie przemyślenia przeprosiny przyjazd pytania radość relacja remont rocznica śnieg zaskoczenie tajemnica proboszcz rozmowy rozterki rubikon rysa sanatorium koleżanki sanatorium masażysta pogoda fajfy flirt schemat siostry rodzina relaks blokada spełnienie spowiedź strata sylwester synowie szał szczęście szwagierka słońce pole truskawki pielenie opalanie. tatuś teleporada zdrowie lekarz zdumienie cud teściowa śmierć rocznica torebka troska tęsknota uraz. wesele goście suknia zabawa wróżba wspomnienia wspomnienia sylwester święta wycieczka morze szaleństwo wyobraźnia zakochani zakupy ekologia wesele zdjęcia zdrowie zima zmiany znajomy zęby złość bezradność zdumienie ściana śmieci śniadanie święta prezenty zaskoczenie radość święta wypieki foremki wzrok komórka zaskoczenie