czwartek, 26 sierpnia 2021

Szaleństwo prostą drogą do sanatoriów. Emocje prostą drogą do człona.

 W kolejnym dniu na rehabilitację przybyłam w krótszych leginsach. Wczoraj musiałam podciągnąć spodnie, aż za kolano. Ponieważ nogawki były wąskie, to miałam spore problemy. I tak gdy prąd powodował mrowienie kolana, zaciśnięta opaską z nogawki noga, była cała "w mrówkach  nieprądowych" i błagała o dopływ krwi.

środa, 25 sierpnia 2021

Ku pamięci. Masaż masochistyczny.

Ufffff. Wreszcie odetchnęłam. Udało się skopiować wszystkie wpisy. Ta sama czynność powtórzona 233 razy... ojezuskubrodaty... myślałam, że nie dociągnę do końca. W sumie ucieszyło mnie, że ostatnie dwa lata zamieszczałam mało wpisów. Z drugiej strony, tyle nie spisanych wspomnień. Ech. Jestem rozdarta.

wtorek, 24 sierpnia 2021

Mrówcza praca, skalę skraca. Odczarowywanie pogody.

 Jak by nie patrzeć, to wiek robi swoje. Nie powiem, staram się jak mogę opanować co rusz nowe programy, aplikacje i takie tam inne wynalazki, ale ile ja się muszę namęczyć... ile muszę czasu stracić... ile muszę nerwów napsuć. Swoich rzecz jasna. Bo dajmy na to przykład z ostatniej chwili. Nowy laptop, nie otworzysz jeśli nie wpiszesz hasła... spoko. Ustalam hasło proste jak drut. Odpalam, wpisuję i zonk. Nie otwiera się. Dobrze, że pod bokiem mam zięcia, który potrafi mi pomóc. Kij, że zna teraz owo hasło, nie mam nic do ukrycia. Hymmm. Może tylko bloga? Ale czy ja wiem? Bardziej bym nie chciała, by Małż go odkrył. 

piątek, 20 sierpnia 2021

Nie liczę godzin i lat. Poddachowe księżniczki.

 Łomatkoboskopodlasko! W końcu się doczekałam. Nie twierdzę, że jakoś szczególnie liczyłam dni, miesiące i lata. No w życiu, bo po prostu ZA POM NIA ŁAM. Tyle się działo, że z głowy wyleciało. Dobrze, że zadzwonili. Miałam nie odbierać, bo co rusz nękali mnie jacyś przedstawiciele paneli fotowoltaicznych, albo firm oferujących jakieśtam badania za darmochę. Patrzę, nr prywatny, więc z ciekawości przesunęłam zieloną słuchawkę. 

niedziela, 15 sierpnia 2021

Pod respiratorem. Minusowy plus.

Zajrzałam do ostatniego wpisu i o mało nie padłam ze wstydu. OD MAJA?! nie zaglądałam do swego alter ego. Boszszsz... jak ten czas zapierdziela. No i nie wiem, tłumaczyć się, czy nie? Dobra. Skoro widzę, że jednak zaglądacie, to spróbuję.

 

Ostatnio na tapecie

Wszechświat wie lepiej.

tu grzeliście ławę najczęściej

Etykiety

sanatorium problemy wycieczka podróż zabawa budowa kolega morze praca wyjazd auto blog dylematy ksiądz przygoda rehabilitacja tańce wesele wizyta Konstancja argumenty blondynki cud dom fachowcy integracja koleżanka majster mąż narodziny ogród pamięć początek powrót pragnienie propozycja rocznica rodzina siostry sprzątanie syn urzędnik zakupy zaskoczenie zguba święto życzenia Małż Nowy Rok plan przygoda ogień apel awaria wycieczka morze koncert auto awaria holowanie sąsiad auto zakup akademia babcia autobus awaria bal bank bociek bunt cel choroba dach deszcz działanie egoista film folklor goście gra gwara góra głos higiena historia imieniny informacja. irytacja życie rodzinne spokój jazda kazanie kelnerka kierat kieszonka klucze kobieta koledzy koleżanki kolęda komórka kolega podejrzenia kwiaty kłótnia lód marzenia masaż matka metoda miłość mężczyzna nerwy niespodzianka nowe miejsce nowy sprzęt odchudzanie święto zaskoczenie mąż odcinki odwyk uzależnienie słodycze ognisko pieszczoty plaża podarki pogoda operator sms córka poród Anioł pomoc pomyłka porządek sukienka pułapka ratunek postanowienie pozytywne postrzeganie świata pośpiech prezent prośby przebranie przedwiośnie przemyślenia przeprosiny przyjazd pytania radość relacja remont rocznica śnieg zaskoczenie tajemnica proboszcz rozmowy rozterki rubikon rysa sanatorium koleżanki sanatorium masażysta pogoda fajfy flirt schemat siostry rodzina relaks blokada spełnienie spostrzegawczość spowiedź strata synowie szał szczęście szwagierka słońce pole truskawki pielenie opalanie. tatuś teleporada zdrowie lekarz zdumienie cud teściowa śmierć rocznica torebka troska tęsknota wesele goście suknia zabawa wnuczęta wróżba wspomnienia wspomnienia sylwester święta wycieczka morze szaleństwo wyobraźnia zakochani zakupy ekologia wesele zdjęcia zdrowie zima znajomy zęby złość bezradność zdumienie ściana śmieci śniadanie święta święta prezenty zaskoczenie radość święta wypieki foremki wzrok komórka zaskoczenie